Filip chory
Filip obudził mnie o szóstej, że nie może połykac śliny i słabo się czuje.
Czyli mamy anginę nr 2 :(
Lekarka chyba za dużą dawkę antybiotyku mu napisała... 3 x 7 ml... a Chyba powinno być 2 x 7??? No poczytałam na ulotce ale trudno wyczuć :( W ulotce jest 3x 5 ml... Ale jak przeliczyć na j. m to wychodzi tak 3,5 miarki na dobę... Więc dziś dam 2 x 7 ml a jutro zadzwonię do przychodni i zapytam....
A ogólnie to mnie jakieś zniechęcenie łapie- chyba przez suchoty w portfelu... Potrzebuję butów- czarnych- jakiś fajnych... a tu nic ciekawego albo kosmiczne ceny.
Mąż nawet rozważa wyjazd na kontrakt bo po woli nudzi nam się ten kryzys a wszystko drogie... a wczoraj przynieśli mi 3 w tym roku podwyżkę za mieszkanie... Czujecie bazę, że za stare mieszkanie w kiepskiej dzielnicy, ślepa kuchnia, miasteczko na skraju bankructwa- płacę 400 zł za czynsz??? Jak kupiliśmy te mieszkanie kierowaliśmy się też wlaśnie niskim czynszem- 180 zł. Przez 2 lata ponad 100 % podwyżki!!! I same przekleństwa mi się na usta cisną.. Niedługo będziemy płacić jak w Warszawie albo we Wrocławiu!!!
I niech się ten brat Ktosia w końcu buduje. Coraz większe mam chęci wyprowadzi na wieś :)
w piątek coś pochodzę może będzie jakaś wyprzedaż :)
Muszę coś na Chrzciny kupić- bo mam szarą tunikę i zero czarnych butów- muszę jeszcze w pawlaczu sprawdzić bo kiedyś miałam takie skórzane jak do tańczenia flamenco nawet by mi pasowały- tylko po tej przeprowadzce to ja nie wiem gdzie one wylądowały :(
A ja ostatnio w brązach, złocie i czerwieni... No złote klapeczki do szarego to nie ten teges...
W razie czego to się inaczej ubiorę..
No mam dylematy ;)
ps. biedny Filip.
ps.2 wczoraj kupilam sobie czarne czolenka, sa teraz niezle przeceny.
zdrowka zycze chlopakom i mamie, zeby sie trzymala.
Dodaj komentarz