dobranoc :)
Jejku, ale jestem happy :) Brat zaprosił mnie na imprezę pożegnalną, była prawie cała rodzinka... No oprócz sister która praży się na plaży w Warnie :( Napstrykałam fotek, i mnie też obstrykano... Ale było fajowo... Filip bawił się z młodszym bratem... Szał ciał po prostu. Jedzonko pycha, rozmowy, śmiechy... Filipa ciągnęłam za rękę do domu... taki był zmęczony, że jak go wypuściłam z rąk to leciał w krzaczki ;) A ja oczywiście zapomniałam nr na taksówki, a do domku 5 km... ale ciepła, śliczna noc... No happy jestem i tyle...
super ze szczesliwa jestes a co!
Dodaj komentarz