bryndza mniam mniam
Och jak dobrze jeść sobie na śniadanko pyszną bryndzę spod samiuśkich Tater ;) Ktosiu wtargnął o 5:45, dwa słoiki marynowanych rydzy, twaróg na sernik, instrukcje do mojego fona w końcu i dwa opakowania B R Y N D Z Y! No i rachunek za OC. Kocham wrzesień za te rachunki :( Grzyby to chyba dla moich rodziców, bo ja nie jadam takich rzeczy....
A ten mój facet to ADHD. Takiego rumoru narobił, że o ja cie! A najfajniejsze to było jak wkładał klucz do drzwi kiedy wiedział, że z drugiej strony też jest.... NO I DLACZEGO NIE CHCIAŁ WEJŚĆ? Coś mi tłumaczył, ale przecież ja jeszcze spałam. Chyba włosy ma obcięte...
Wczoraj nasza księżniczka (książę) w brzuchu pozwoliła matce wypić pół filiżanki kawy! I na serio nie rzygnęłam! I na serio nie poszłam spać o 20:30! Nawet gości miałam i wytrwałam do 22 z minutami.
Haha, ksiaze albo ksiezniczka :) A co bys wolala? Ja wiem, ze powiesz \"wszystko jedno, byle bylo zdrowe\" :)
Dodaj komentarz