...............
Nie spodziewałam się.... Dostałam a w sumie Filip dostał paczkę na urodziny od G... Wymarzona pościel ze Spidermenem, buciki, ukochane jajka niespodziewajki, Lord of Dark do straszenia dziewczynek w przedszkolu, Lego i koszulka ze Spidermenem ( "mamo! Grzesio kupił mi sukienkę :)" )
Taki mały promyk szczęścia więc napisałam...
Teraz jak wytłumaczyć 4 latkowi że bycie braciszkiem nie jest złe?
Wczoraj odebrałam małego z przedszkola i popłynęły mu łzy... " nie lubię taty, płakałem w przedszkolu, tata nie dał mi buziaka i ja nie jestem braciszkiem, nie chce! nie lubie taty!"....
Z plotek było mi wiadomo, że coś tam się takiego kręci, poprosiłam dzisiaj eksa, żeby na Filipa nie naciskali, bo to przeżywa, a on zrobił głupią minę, że nic mu nie mówili, że będzie braciszkiem... I skąd by dziecko wymyśliło? sobie z palca wyssało? Filip ma fantazję, ale żeby aż takim prorokiem był ? ;)
ja w sumie sie ciesze ze nie musialam Oliwce nic tlumaczyc, a ona od pierwszej chwili kiedy ujrzala DOminika oszalala na jego punkcie... :)
Dodaj komentarz