. . .
My z Ktosiem oczywiście bardzo bardzo chcemy córeczkę. Filip chce brata, bo dziewczyny są głupie i śmierdzą :) Ale tak na prawdę to liczy się tylko, żeby zdrowe było. Syn też będzie dla nas szczęściem.
Tylko wtedy będę chyba polować jeszcze na trzecie.
Marzy mi się taka mała istotka z kiteczkami, która piecze ze mną ciasteczka :)
Filip pojechał z ojcem do przedszkola.
Eks nawet na mnie nie popatrzy :) W sobotę tak go zjeb...m że się obraził.
Ale to taka sytuacja. Nigdy nie powie wcześniej o której przyjedzie po Filipa... A jak my coś zaplanujemy i poprosimy, żeby przyjechał nie o 15ej a o 16ej. To zawsze 16:15 napisze sms'a, że już po Filipa nie przyjedzie, czasem doda, że za późno już... Ale następnym razem z własnej woli przyjedzie o 17ej z minutami i nie jest za późno :)
Nigdy nie dzwoni, że jedzie po młodego, tylko puszcza sms'a albo cynka. Ja nie zawsze usłyszę, ale sprawdzam często.
I tak było w sobotę. Odpisałam mu po 3 minutach i jak Ktosiu wyprowadził młodego, to ten zaczął machać rękami, żebym telefon przy dupie nosiła bo on nie ma czasu tyle czekać :)
Oj zapieniłam się. Byłam w szlafroku więc telefon w rękę i dawaj do niego.
A on mi na to, że przecież wiem, że on w tym czasie po dziecko przyjeżdża to czy trudno przez okno dwupokojowego mieszkania zobaczyć, że on stoi?
O ja pier...le! No to mu pojechałam, że czasy kiedy stałam w oknie i czekałam na niego bezpowrotnie minęły i chyba go po..bało, że będę od 13 do 17 chodzić od okna do okna i patrzeć czy on jest, bo jemu szkoda 40 gr na normalny telefon z informacją kiedy chce wziąść syna i z odpowiedzią gdzie aktualnie jesteśmy.
Oczywiście kazanie rzuciłam, że Filip to nie jest paczka którą miedzy punktem A a punktem B można do auta złapać a jego pieprzony ojcowski obowiązek.
Dość ostro po nim jechałam, a ten nawet się nie rozłączył :)
A teraz pewnie alimenty dostanę moooocno spóźnione :) Ale kij z nim :)
P.S. Dzień zapowiada się na prawdo miło... Właśnie na HBO znalazłam koncert Seal'a :)
Niezle przeboje masz z bylym mezem. Ale tyle dobrze, ze chce sie widywac z synem, bo przeciez nie kazdy byly maz ma ochote na widzenia z wlasnym dzieckiem :(
Dodaj komentarz