będę CIOCIĄ! :)
Fryzjer zaliczony :) Filip był bardzo dzielny :) Dostał od pani fryzjerki w nagrodę gwizdek i potem kazał mi ćwiczyć... Był trenerem :) Oczywiście naciągnął mnie na torbę słodyczy i wizytę w sklepie zoologicznym. Bardzo chciał szczurka :) Ale na szczeście kupiliśmy kilka rybek. Znów myślę, żeby kupić większe akwarium, ale może z Ktosiem to ustalimy i wybierzemy :)
A z takich nowinek to... ZOSTANĘ CIOCIĄ! Jedna z czarownic zostanie mamusią :) Ale super!!!! Od razu napisałam sms'ka do Ktosia, żeby podzielić się radosną nowiną... Zadzwonił i mówi do mnie... " a mówiłaś, że ja jestem szybki, bo chcę mieć z Tobą dziecko już! a oni się znają 3 tygodnie krócej i już bocian w drodze, kiedy Ty mi powiesz, że jesteś w ciąży?"...
Uwielbiam go :)
P.S. Rano mocno przytulamy się z Filipem, całuję go po buziulce i mówię do niego "strasznie mocno Cię kocham!".. a on.. "jak profesor"!
Kurde! Jaki profesor? "Mamusiu, ten profesor co kocha Atomówki!"
A! :) Zapomniałam :)
Dodaj komentarz