aż strach...
Pamiętacie jak na chwilę przed moim zajściem w ciążę Filip narysował mi w prezencie BOCIANA? :) Dziś też robił rysowane prezenty.
Dla Ktosia narysował uśmiechnięte serduszko, dla mnie namioty pod gwiazdką, a dla mojej mamy CMENTARZ!
No kurcze! Skąd mu to do głowy przyszło?! Aż łażą po mnie ciarki...
Dodaj komentarz