archiwum-koot
„wskazując na księżyc, głupiec widzi tyko palec.....”
Chciałbym być bardzo delikatny w tym co powiem, tylko nie wiem jak to zrobić, nie chciałbym urazić kogokolwiek przekonań a zwłaszcza Twoich Kasiu.
Nie mam ochoty i powodów, aby moje słowa, uczucia, zaangażowanie krytykować, ale też nie chcę go bronić, ani pochwalać, dla tego też nie wiele mam w sobie chęci żeby coś powiedzieć, coś tłumaczyć, ale jednak budzi się we mnie szacunek do Twojego zaangażowania i chęci poznania odpowiedzi na pytanie. Jednak nie znajdziesz tutaj na nie odpowiedzi, ponieważ pewne rzeczy są oczywiste.
Jeśli będziesz w swoim życiu kreować bliskość, jeśli będziesz w swoim życiu kreować ciepło, i uczucia do ludzi to wcześniej czy póżniej zaczniesz odczuwać to, co ja, będziesz tak czuć, tak przeżywać i rozumieć moje słowa.
Społeczeństwo dzisiejsze domaga się monogamii, a my jesteśmy stworzeni do kochania więcej niż tylko jednej osoby.
Nie chcę zmieniać Twojego myślenia, podejścia i obaw, szanuję je.
Nie chcę zmieniać tu niczyjego życia, myślenie, poglądów, może zasad, ja żyję według własnych standartów, one często są wbrew ogólnie przyjętym.
Nie zawsze tak było, ale jednym z tych standartów to mówienie o swoich uczuciach.
To, co piszę jest prawdą, prawdą jest to, co czuję, a kochać nie zdarza się w życiu raz. Nie czuję się zagubiony w życiu, wręcz przeciwnie, czuję w sobie wolność i swobodę wyrażania tego, co czuję. Wiem też, że uczucia mogą zachwiać równowagę, ale w moim przekonaniu dzieje się tak, dlatego że często uczucia traktowane są jako coś złego, nie przyjaznego, nie chcianego, wrogiego, itd.
Nie chcę nikogo zranić, siebie także, nic nie wiem o tym czy ktoś jest zraniony tym, co czuję. Być może to tylko Twoje wyobrażenie, przypuszczenie nie zakładające zaufania. Nie mam też ochoty na ranienie siebie, mówiąc, że jest inaczej niż jest, nie mogę być aż tak nie uczciwy wobec siebie.
Jeśli nie potrafisz pogodzić się z Tym, co czujesz to przykro mi, jeśli nie potrafisz to nic nie zmieniaj, nie chcę Ci mówić jak masz myśleć, na dzień dzisiejszy Ty masz takie niezrozumienie i zrozumienie, a ja inne........niech każdy pozostaje przy swoim.
Kasiu nie zmieniaj się!!!!!!!- ja pozostanę wierny tym romantycznym chwilą, które teraz trwają z myszką..
Chciałbym być bardzo delikatny w tym co powiem, tylko nie wiem jak to zrobić, nie chciałbym urazić kogokolwiek przekonań a zwłaszcza Twoich Kasiu.
Nie mam ochoty i powodów, aby moje słowa, uczucia, zaangażowanie krytykować, ale też nie chcę go bronić, ani pochwalać, dla tego też nie wiele mam w sobie chęci żeby coś powiedzieć, coś tłumaczyć, ale jednak budzi się we mnie szacunek do Twojego zaangażowania i chęci poznania odpowiedzi na pytanie. Jednak nie znajdziesz tutaj na nie odpowiedzi, ponieważ pewne rzeczy są oczywiste.
Jeśli będziesz w swoim życiu kreować bliskość, jeśli będziesz w swoim życiu kreować ciepło, i uczucia do ludzi to wcześniej czy póżniej zaczniesz odczuwać to, co ja, będziesz tak czuć, tak przeżywać i rozumieć moje słowa.
Społeczeństwo dzisiejsze domaga się monogamii, a my jesteśmy stworzeni do kochania więcej niż tylko jednej osoby.
Nie chcę zmieniać Twojego myślenia, podejścia i obaw, szanuję je.
Nie chcę zmieniać tu niczyjego życia, myślenie, poglądów, może zasad, ja żyję według własnych standartów, one często są wbrew ogólnie przyjętym.
Nie zawsze tak było, ale jednym z tych standartów to mówienie o swoich uczuciach.
To, co piszę jest prawdą, prawdą jest to, co czuję, a kochać nie zdarza się w życiu raz. Nie czuję się zagubiony w życiu, wręcz przeciwnie, czuję w sobie wolność i swobodę wyrażania tego, co czuję. Wiem też, że uczucia mogą zachwiać równowagę, ale w moim przekonaniu dzieje się tak, dlatego że często uczucia traktowane są jako coś złego, nie przyjaznego, nie chcianego, wrogiego, itd.
Nie chcę nikogo zranić, siebie także, nic nie wiem o tym czy ktoś jest zraniony tym, co czuję. Być może to tylko Twoje wyobrażenie, przypuszczenie nie zakładające zaufania. Nie mam też ochoty na ranienie siebie, mówiąc, że jest inaczej niż jest, nie mogę być aż tak nie uczciwy wobec siebie.
Jeśli nie potrafisz pogodzić się z Tym, co czujesz to przykro mi, jeśli nie potrafisz to nic nie zmieniaj, nie chcę Ci mówić jak masz myśleć, na dzień dzisiejszy Ty masz takie niezrozumienie i zrozumienie, a ja inne........niech każdy pozostaje przy swoim.
Kasiu nie zmieniaj się!!!!!!!- ja pozostanę wierny tym romantycznym chwilą, które teraz trwają z myszką..
Dodaj komentarz