1 2 3 4 5 6 7
W punktach:
1. czasem piszę bez polskich znaków, bo jak coś za szybko nacisnę to mi się rypie klawiatura i y jest tam gdzie z... i w ogóle szał ;) a wtedy tylko restart kompa działa :)
2. Jakub tam ma taką minę chyba z dwóch powodów- a) bo jabłuszko nie leci ciągiem jak z butelki, tylko trzeba poczekać aż mama napełni łyżeczkę i trafi do buźki, b) ustawiłam jakąś dziwną ale dość dobrą lampę błyskową, która zanim zrobi zdjęcie naświetla obiekt?! no i tak dziwnie pstryczy :)
3. Kocham jesień... Rozanielona jestem po prostu, tylko oby nie padało :)
4. Tęsknię za Ktosiem, który rozważa założenie własnej firmy :) A jak mu wspomniałam kiedyś, że może trzeba krok na przód zrobić w tym kierunku to twierdził, że to nie dla niego :) Ma orzech do zgryzienia, a ja się cieszę, bo nie musi wyjść od razu przecież, a ważne że chociaż myśli :)
5. Miałam problemy z allegro. Zapłaciłam z góry za towar ponad 600 zł i towaru przez 3 miesiące niet. Facet zwinął interes a z nim brak kontaktu. Zaczęłam się interesować złożeniem doniesienia o wyłudzeniu w prokuraturze lub na policji, aż zauważyłam, że mój towar ;) jest sprzedawany pod innym nickiem... Zrobiłam zadymę, wczoraj cały dzień pisałam i odbierałam maile. Zespół allegro postawiony na nogi. I co mnie bardzo cieszy podeszli do sprawy stanowczo... a że facet handluje na allegro całkiem sporo towaru, to został przyparty do muru i w końcu przyszła wiadomość, że dostał od allegro 7 dni na wysyłkę towaru i zrobi to! No zobaczymy :) A facet ma przerąbane, bo do wszystkich kontrahentów czekających na jego towar napisałam maile z moją historią :) Póki sprawa nie będzie zakończona to niestety będę mu psuć opinię :) Niech się nauczy palant, że kury domowe mają czasem ochotę na małą rozrywkę ;)
6. Filip cały miesiąc wrzesień przeżywał basen, który od października miał się zacząć, na NIE oczywiście, co nas z Ktosiem bardzo dziwiło, bo przecież uwielbia wodę i ciągle na ten basen nas ciągnął. Jak dostał karteczkę z godzinami wejścia do wody to.... płakał, że jest chory, za chudy, noga go boli, itp... Ja pitolę, myślałam, że rozstroju nerwowego dostanę, ale spakowałam go na ten basen!!! Ręcznik, kąpielówki, klapki i czepek. I sobie pomyślałam, niech się Panie wychowawczynie trochę pomordują... Poszłam po "lekcji" a on wyskakuje spod prysznica z uśmiechem na buźce i tekstem "mamo, mamo, ale super! było świetnie! kocham cię!"... No i co? Oczy mi się spociły ;) A dziś rano zapytał czy jeszcze będzie chodził... wariował jak mu powiedziałam, że to są reguralne zajęcia jak angielski, taniec i rytmika i będzie chodził a ja będę płacić :) :) :)
7. Kocica siedzi na parapecie i grucha a raczej gęga jak indor do wróbli na balkonie :) Uroczo.. a karmnik został w starym mieszkaniu... i do dziś jest na tamtym parapecie (przejeżdżaliśmy)...
A z tą firmą to zdaję sobie sprawę i dlatego nie nalegam :)
związek na odległość ma jednak czasem swoje plusy chociaż codzienność jest męcząca, a własna działalność - niestety wymaga tak dużego zaangażowania szczególnie na początku, że może się okazać że i weekendów nie będziecie mieć dla siebie, ale możliwe że to ja mam takich nadgorliwych znajomych pracusiów i się nie znam...
a na allegro kupiłam tylko 1 rzecz - modem, bo mi sie popsuł i ten kupiony nie działał i mi sie odechciało allegro na dłuższy czas...
Dodaj komentarz